Zbliżamy się powoli do zakończenia prac remontowych i renowacyjnych w naszym kościele św. Jana Chrzciciela w Legnicy. W założeniach prac była naprawa więźby dachowej – przeprowadzono sześć etapów i zapewne jeszcze przez parę lat należy kontynuować wymianę popsutych i zużytych elementów, naprawę i prawdopodobnie kiedyś wymianę pokrycia dachowego, które na dziś nie jest już do końca szczelne.
Oprócz tych robót skupiliśmy się w ostatnich miesiącach na wnętrzu kościoła – na jego naprawie: modernizacji elektryczności wysoko- i niskoprądowej, na pełnej konserwacji powierzchni ścian oraz na pełnej konserwacji technicznej i estetycznej trzech ołtarzy – głównego (św. Jana Chrzciciela) wraz z odnowieniem figury, obrazu św. Jana Chrzciciela, wszystkich figur ewangelistów oraz wykonaniem nowego mechanicznego odsłonięcia obrazu a także na dwóch bocznych ołtarzach Matki Bożej i św. Antoniego z Padwy.
Jednak najbardziej pracochłonne okazały się prace konserwatorskie tynków wraz z elementami sztukatorskimi ścian, sklepienia, kolumn, gzymsów, obramienia portali wraz z kolumnami. Konserwacja powierzchni ścian i sklepień wymagała oczyszczenia ręcznego z wtórnych nawarstwień, wzmocnienia podłoża będącego często w złym stanie, a następnie uzupełnienia i wymiany tynków zasolonych w strefie cokołowej na tynki na bazie wapna dołowanego (odtworzenie tynków wapiennych zgodnie z tradycyjnymi recepturami), które sprowadzaliśmy spod Krakowa, oraz na scaleniu powierzchni ścian sztablaturą wapienną barwioną w masie. W żadnym wypadku nie można mówić o malowaniu czy też pomalowaniu kościoła. Te prace zostały wykonane na bazie materiałów mineralnych, które dziś na rynku są bardzo drogie. Kluczowym elementem przeprowadzonych prac jest to, że udało się w pełni uczytelnić poprzez odsłonięcie wtórnych nawarstwień walor historycznych sztukaterii, gzymsów i ścian.
Po 10 stycznia planujemy wrócić do prac w kościele, ale już nie z takim rozmachem – w ostatnich tygodniach listopada pracowało około sześćdziesięciu ludzi. Należy jeszcze dokończyć niektóre prace, które nie były objęte dotacjami.
Pragnę bardzo serdecznie podziękować głównemu wykonawcy, prac Firmie Aristo z Krzeszowic, oraz wszystkim podwykonawcom i tym wszystkim, którzy trudzili się przy odnowieniu naszej świątyni, tutejszej wspólnocie jak również wiernym za modlitwę w tej intencji oraz ofiary składane na ten cel, a także za pomoc każdej soboty przy sprzątaniu, bo kościół ze względu na terminy był wyłączony w dni powszednie ze sprawowania kultu.
o. Zdzisław Tamioła
